Wielki powrót jednej z najpopularniejszych gier ostatnich lat – Fortnite – właśnie stał się faktem dla użytkowników urządzeń z systemem iOS w Stanach Zjednoczonych. Po czterech latach nieobecności w amerykańskim App Store, kultowa produkcja od Epic Games znów jest dostępna dla graczy mobilnych. Decyzja Apple o przywróceniu aplikacji na swoją platformę była wynikiem intensywnych nacisków prawnych i obaw związanych z dalszym przebiegiem postępowania sądowego. Sędzia prowadzący sprawę zasugerował bowiem, że jeśli strony nie dojdą do porozumienia, Apple może zostać zmuszone do stawiennictwa w sądzie na dużo bardziej wymagających warunkach.
Początkowo gigant z Cupertino nie planował ponownego udostępnienia Fortnite w swoim sklepie, trzymając się twardej linii do czasu całkowitego rozwiązania wieloletniego sporu z twórcami gry. Jednak groźba wezwania urzędnika Apple odpowiedzialnego za akceptację aplikacji do osobistego pojawienia się w sądzie, najwyraźniej wystarczyła, by firma zrewidowała swój dotychczasowy kurs. W rezultacie Fortnite powrócił do amerykańskiego App Store, jednocześnie pojawiając się w alternatywnym sklepie Epic Games Store dla użytkowników w Unii Europejskiej.
Co istotne, obecna wersja Fortnite dostępna w USA nie oferuje zakupów w aplikacji za pośrednictwem Apple. Gracze amerykańscy mogą za to nabywać wirtualną walutę bezpośrednio na stronie internetowej Epic Games, co stanowi kolejny przejaw zmieniających się zasad funkcjonowania App Store. Warto zauważyć, że Apple wciąż odwołuje się od wyroku sądu, który zmusił korporację do umożliwienia deweloperom odsyłania użytkowników do zewnętrznych systemów zakupu, obchodząc tym samym prowizje narzucane przez platformę.
Problem relacji między platformami mobilnymi a twórcami aplikacji staje się coraz bardziej skomplikowany. W obliczu nasilającej się krytyki i regulacji antymonopolowych, firmy technologiczne zaczynają delikatnie luzować swoje dotychczasowe zasady, żeby nie znaleźć się pod lupą kolejnych władz sądowych czy organów antytrustowych. Powrót Fortnite do iOS może być symbolicznym początkiem nowej ery w stosunkach pomiędzy deweloperami a dostawcami platform.
Nie można też zapominać o znaczeniu tej decyzji dla graczy. Dla milionów użytkowników iPhone’ów oznacza to możliwość ponownego zagłębienia się w barwny, dynamiczny świat Fortnite, korzystając z najbardziej komfortowej i zoptymalizowanej wersji na urządzenia mobilne. Dla samej gry, to szansa na odzyskanie części rynku, który przez lata pozostawał poza jej zasięgiem z powodu konfliktu o zasady dystrybucji.
Obserwując przebieg całej sytuacji, można przypuszczać, że w nadchodzących miesiącach zobaczymy kolejne ciekawe zmiany w świecie mobilnych aplikacji i gier. Wzajemne napięcia pomiędzy wielkimi technologicznymi graczami i niezależnymi twórcami aplikacji stają się coraz bardziej widoczne, a decyzje podejmowane na poziomie sądowym często mają bezpośredni wpływ na to, jak użytkownicy korzystają z technologii na co dzień.
Fortnite wraca zatem na salony w wielkim stylu – a jego obecność w App Store może stać się początkiem długo wyczekiwanej równowagi sił na rynku mobilnym. Biorąc pod uwagę rozwój sytuacji w sądownictwie i coraz silniejsze regulacje w Unii Europejskiej czy Stanach Zjednoczonych, kolejne miesiące mogą przynieść jeszcze więcej niespodzianek dla użytkowników, producentów aplikacji i samych właścicieli platform.
