W III kwartale fiskalnym 2025 roku sprzedaż urządzeń marki Apple odnotowała znaczący wzrost, który częściowo można przypisać obawom klientów związanym z nadchodzącymi podwyżkami cen wynikającymi z nałożonych ceł na produkty. Tim Cook, dyrektor generalny Apple, podczas wywiadu dla agencji Reuters, wyjaśnił, że około jeden punkt procentowy z całkowitego wzrostu sprzedaży wynoszącego 10% w tym okresie był efektem przedwczesnych zakupów, których dokonali konsumenci chcąc uniknąć wyższych kosztów wynikających z nowych taryf celnych.
Na przestrzeni pierwszej części kwartału wyraźnie dało się zauważyć efekt przyspieszonego popytu spowodowanego zapowiedziami nałożenia ceł, które oficjalnie ogłoszono w kwietniu przez ówczesnego prezydenta USA, Donalda Trumpa. W mediach pojawiły się wówczas spekulacje mówiące o potencjalnym wzroście cen iPhone’ów nawet do poziomu 2300 dolarów, co wywołało silny impuls wśród klientów decydujących się na zakup przed wejściem w życie nowych taryf.
Dodatkowo Cook zaznaczył, że Apple poniosło w kwartale zakończonym w czerwcu koszty związane z cłami sięgające 800 milionów dolarów, a prognozy na kolejny kwartał wskazują na wzrost tych wydatków do około 1,1 miliarda dolarów, przy założeniu, że obecne stawki celne pozostaną bez zmian i nie zostaną nałożone nowe taryfy. To pokazuje, jak znaczący wpływ na wyniki finansowe firmy mają decyzje polityczne i ekonomiczne wpływające na globalne łańcuchy dostaw oraz strategie cenowe.
W obliczu tych wyzwań Apple nie tylko zmaga się z rosnącymi kosztami, ale także stara się przeciwdziałać negatywnej percepcji rynkowej, oferując innowacyjne produkty i aktualizacje oprogramowania. Wśród nadchodzących nowości znajdują się m.in. kolejne generacje iPhone’ów, które mogą wprowadzić znaczące ulepszenia w zakresie wyświetlaczy, czasu pracy baterii czy funkcji fotograficznych, przyciągając uwagę konsumentów oraz utrzymując wysoką pozycję marki na rynku.
Te działania pokazują, jak ważna jest elastyczność i zdolność dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych, zwłaszcza gdy zewnętrzne czynniki, takie jak taryfy celne, mogą wpływać na koszty produkcji i finalne ceny produktów. Przyszłość sprzedaży Apple zależy nie tylko od innowacyjności, ale też od skutecznego zarządzania ryzykiem związanym z globalną polityką handlową.